Działanie: odbudowuje qi i krew, porusza qi; wzmacnia nerwy, mięśnie i ścięgna; usuwa wilgoć
Metody przygotowania: wywar, mielony, jako kleik lub płatki
Zawartość: szczególnie cenne białko (zawiera wszystkie podstawowe aminokwasy), tłuszcz, witaminy B1 i B2, wapń, żelazo, magnez, krzem, cynk
Wskazania
Ogólny niedobór qi, krwi i yang.
Wyczerpanie.
Rekonwalescencja po długotrwałych, przewlekłych, wyniszczających chorobach.
Ogólny brak siły fizycznej, zwłaszcza u bladych, słabych dzieci i osób w podeszłym wieku.
Joerg Kastner. „Terapia pożywieniem”.
MĄDROŚĆ:
Niebem i ziemią nie targają emocje;
Traktują wszystko jak słomiane kukły.
Mędrzec nie jest targany emocjami;
Traktuje wszystkich jak słomiane kukły.
Przestrzeń pomiędzy niebem a ziemią
Podobna jest do miecha.
Pusty w środku, jednak jest źródłem niewyczerpanej energii.
Im intensywniej pracuje, tym więcej się z niego wydostaje.
Zbyt wiele słów opróżnia umysł.
Lepiej pozostać skupionym.
Tao Mocy
Nazywam się Marcin Piniak zajmuje się szeroko pojętym zdrowym i świadomym żywieniem, jako wegetariański i wegański kucharz gotuję na warsztatach rozwojowych, prowadzę warsztaty gotowania i wykłady z praktycznych elementów Tradycyjnej Dietetyki Medycyny Chińskiej, którą zgłębiam w wolnych chwilach. Z gotowaniem jestem związany od blisko piętnastu lat. Pracowałem w profesjonalnej gastronomii w kraju i za granicą w wegańskich i wegetariańskich restauracjach (Londyn – InSpiral, Planet Organic, Warszawa – Vege Miasto, Gruszki & Pietruszki, Wegemama, Wegeguru). Od ponad dwudziestu lat praktykuję nauki buddyjskie i medytację. Codzienna praktyka uważności i przytomności wnosi do naszego życia moc żywej obecności i świadomej przestrzeni oraz odpowiedzialności za własne myśli, słowa i działania. Staram się żyć w ten właśnie sposób i tym się dzielę na warsztatach.
Natura termiczna ochładzająca; smak słodki i lekko gorzkawy; pomaga w stanach związanych z wilgocią, jak rozwolnienie, egzema lub obrzęk; reguluje poziom cukru we krwi oraz korzystnie wpływa na trzustkę – stosowana w cukrzycy i hipoglikemii. Powoduje wydzielanie śluzu z płuc, oskrzeli i gardła. Wykazano, że regularne spożywanie dyni pomaga w astmie oskrzelowej. Gotowana dynia niszczy robaki w jelitach, choć nie tak skutecznie, jak jej ziarna.
Paul Pitchford. „Odżywianie dla zdrowia”.
MĄDROŚĆ:
CIAŁO I UMYSŁ SĄ JEDNYM
Kiedy odprężasz się mentalnie, relaksujesz się fizycznie, ponieważ ciało i umysł to dwa aspekty jednej rzeczywistości. Gdy twój umysł jest zbyt napięty, gdy doświadcza zbyt wielu trudności, wpływa to negatywnie na twoje ciało. Ciało potrzebuje też ruchu i krążenia, aby nie narastało w nim napięcie.
Poprzez zatrzymanie się – czy to w medytacji podczas chodzenia czy siedząc – zyskujesz panowanie nad sytuacją. Jesteś suwerenem swojego ciała i umysłu. Nie pozwól ponieść się lękowi, niepokojowi czy ekscytacji. Kiedy władają tobą niepokój i lęk, jesteś jak zdetronizowana królowa czy król. Praktyka służy odzyskaniu suwerennej władzy. Kiedy uważnie chodzisz, kiedy uważnie siedzisz, odzyskujesz panowanie nad sobą.
Gdy twój umysł przebywa w chwili obecnej, możesz spojrzeć głębiej w to, co przysparza ci cierpień, i to, co przynosi ci szczęście. Twoje skupienie i wgląd pozwolą ci myśleć, działać i mówić z większą jasnością.
Wiemy, że ludzie nie są wieczni, ale na co dzień zakładamy, że tak jest. Mając świadomość nietrwałości, możemy traktować innych z większą miłością i zrozumieniem. Niedługo odejdą. Świadomość tego faktu daje lepsze zrozumienie naszej własnej roli w cierpieniu, które odczuwamy. Zamiast obwiniać innych, możemy przyjrzeć się sobie i podjąć pracę nad własnymi niezręcznościami, które mogą przyczyniać się do trudnych relacji z innymi.
Thich Nhat Hanh
Nazywam się Marcin Piniak zajmuje się szeroko pojętym zdrowym i świadomym żywieniem, jako wegetariański i wegański kucharz gotuję na warsztatach rozwojowych, prowadzę warsztaty gotowania i wykłady z praktycznych elementów Tradycyjnej Dietetyki Medycyny Chińskiej, którą zgłębiam w wolnych chwilach. Z gotowaniem jestem związany od blisko piętnastu lat. Pracowałem w profesjonalnej gastronomii w kraju i za granicą w wegańskich i wegetariańskich restauracjach (Londyn – InSpiral, Planet Organic, Warszawa – Vege Miasto, Gruszki & Pietruszki, Wegemama, Wegeguru). Od ponad dwudziestu lat praktykuję nauki buddyjskie i medytację. Codzienna praktyka uważności i przytomności wnosi do naszego życia moc żywej obecności i świadomej przestrzeni oraz odpowiedzialności za własne myśli, słowa i działania. Staram się żyć w ten właśnie sposób i tym się dzielę na warsztatach.
Władca i boski cesarz. Tak w Tradycyjnej Medycynie Chińskiej nazywane jest serce. W zasadzie w każdej tradycji duchowej serce pełni rolę najważniejszą – jest reprezentacją Ducha, dlatego w tradycji buddyzmu tybetańskiego to właśnie w sercu „zlokalizowana” jest świadomość i nieskończony potencjał umysłu.
Kawa wpływa na serce i przeczyszcza organizm. Ma naturę gorącą i ogrzewającą, działa także moczopędnie. Jest to substancja pobudzająca i wypłukuje minerały i wapń z organizmu – wysusza z powodu swojej gorącej natury i zawiera sporo kwasów co negatywnie wpływa między innymi na jelito cienkie. To stymulant wspierający pracę mózgu. Ma też szereg pozytywów: jest dobra na zatrucia alkoholowe i przedawkowanie narkotyków, a w medycynie naturalnej stosowano ją też jak lekarstwo na migreny, astmę, żółtaczkę. Jest bardzo dobra by zneutralizować ociężałość po tłustych i ciężkostrawnych pokarmach. Jest używana jako przeczyszczający środek w lewatywach oraz jako środek do zastosowań zewnętrznych na ukąszenia, obrzęki i siniaki.
Związana jest z przemianą ognia, który działa na serce. Czerpiemy moc i inspirację z ducha Shen, który umiejscowiony w sercu łączy wszystkie duchowe pierwiastki / duchy w Tu i Teraz. Jak pisał Eckhart Tolle to właśnie w tej „lokacji” rozpościera się potęga teraźniejszości. To nasza wrodzona zdolność współpracy z chwilą obecną, elastyczność i wyczucie chwili. Mówi się że cnotą ducha Shen jest rytuał i ceremonia jako nawiązywanie kontaktu z własnym sacrum – zdolność tworzenia świeżej przestrzeni kontaktu z tym co reprezentuje dla nas wartości najwyższe i święte. Taki właśnie jest duch Shen – pierwotnie czysty i bezpretensjonalny, pozbawiony spekulacji i kalkulacji, które są domeną umysłu / mózgu.
Kluczowymi z punktu widzenia systemów holistycznych – czyli postrzegających naszą egzystencję jako kosmiczne misterium ewolucji Ducha są zaburzające emocje, które stanowią źródło wszelkich zaburzeń i chorób. W obecnych czasach kiedy nasze umysły są nadzwyczaj skomplikowane, a postrzeganie rzeczywistości staje się irracjonalne i nacechowane emocjami doprawdy trudno zachować Spokój. Ulegamy presji – chaotycznej codzienności wciąż bez ustanku wołającej o naszą uwagę. Stan rozproszenia i infantylnej głupkowatej śmiechawki jest zaburzeniem ducha Shen. Idealnym odzwierciedleniem tego są współczesne media głównego nurtu i cały ich „rozrywkowy” produkt, który jedyne co tak naprawdę robi to niszczy energię naszej świadomości i kradnie cenny czas.
GOTOWANA KAWA W/G 5 PRZEMIAN
Gotujemy wrzątek (ilość wody odmierzamy kubkiem / kubkami, które zamierzamy spożyć 😉
Wrzątek to przemiana ognia – to gorąco lata i smak gorzki (narządy serce i jelito cienkie)
Kawa – przemiana ognia – ilość zależy od nas
Cynamon – szczypta – przemiana ziemi – to późne lato, czas dojrzałości i zbiorów smak słodki – żołądek i śledziona – jest to najbardziej zbalansowana przemiana – centrum
Goździki – metal smak ostry i jesień (płuca i jelito grube) Kardamon – ostry, metal Gałka muszkatołowa – metal Imbir – metal
Dodajemy łyżkę – zimnej wody – przemiana wody nerki pęcherz moczowy smak słony, zima
Kilka kropel cytryny smak kwaśny przemiana drewna – wiosna, narządy to wątroba i pęcherzyk żółciowy
Na koniec troszkę kakao, żeby wzmocnić serce i przemianę ognia
Moderatorzy cybernetycznej kultury za wszelką cenę próbują oderwać nas od Ziemi – by ulokować nas w wypełnionej próżnią kapsule „nowoczesności” poza orbitą Przytomności. Przytomność jest jak Miecz, który odcina iluzje i czcze obietnice, sprowadza nas do Tu i Teraz. Zakorzenienie to Podstawa – jak Budda, który dotyka dłonią Ziemi. To Potwierdzenie Obecności. Zachodnia kultura rozproszyła moc Ducha lokując naszą świadomość w tzw. „głowie” w intelekcie – dlatego tak łatwo nas programować działając na zasadzie kija i marchewki – z jednej strony strasząc katastrofami, terrorem i wojnami, a z drugiej obiecując spełnienie i szczęście w niepohamowanej konsumpcji. Ten sam mechanizm znajduje odzwierciedlenie w kulturze kulinarnej, która z prostej skromnej i bezpretensjonalnej przeistoczyła się nadęty porn food, który formą stara się przystroić brak treści. Czemu to ma służyć? W moim odczuciu jest to zaspokajanie pożądliwości mózgu, który łapczywie ssie próbując zaspokoić zmysły, które zauważmy wszystkie są ulokowane blisko Mózgu. Przypadek? Nie sądzę.
Medytacja, kontemplacja, modlitwa – to „techniki” sprowadzające Ducha do domu – Serca. Nie intelektualne spekulacje na temat absolutu i kosmicznych wymiarów, międzygwiezdnych podróży i stopni oświecenia, a prosty pozbawiony oczekiwań i duchowego materializmu szczery wysiłek duchowy wsparty dobrze rozumiana pokorą i solidną wiedzą ze sprawdzonych źródeł, które charakteryzują się brakiem obietnic i nadymających ego skomplikowanych systemów „duchowego wzrostu”. Antidotum na skomplikowanie jest prostota.
Tiokasin Ghosthorse jest gospodarzem radia First Voices, które bada kultury rdzennych mieszkańców i zagrożenia, przed którymi stoją. Z rdzennym pochodzeniem w Cheyenne River Lakota (Sioux) Nation w Południowej Dakocie, od dawna jest zaangażowany w prawa i rzecznictwo rdzennych mieszkańców. Jako muzyk występuje na całym świecie na starożytnym czerwonym cedrowym flecie Lakota i innych instrumentach. Na stronie internetowej firstvoicesindigenousradio.org mówi: „Musimy skończyć z ideą tworzenia pokoju na ziemi i zacząć od tworzenia pokoju z Matką Ziemią. Próbowaliśmy pierwszej alternatywy przez tysiące lat, ale spójrz, dokąd nas to doprowadziło; teraz jest czas Pierwotnych Dróg, rdzennych dróg … Wszyscy musimy zawrzeć pokój z Matką Ziemią „. Rozmawiał z Reflections na początku tego roku.
O głupocie „ratowania Ziemi” …
To dziwne mówić, że możemy „ocalić Ziemię”. Co za arogancja! Nie możemy jej uratować. Chodzi o to, by pozwolić Matce Naturze uratować nas. Często zastanawiam się, co ludzie mają na myśli mówiąc „natura”. Ludzie mówią, że natura jest piękna lub wymaga uzdrowienia, ale zawsze jest tam, na zewnątrz, osobno. Budujemy parki i pozbawiamy je dzikości, czyniąc je dobrymi do gry w golfa i pikników. Na smartfonie widzimy topniejące lodowce, ale nie gatunki, które umierają z powodu topnienia. Trudno o empatię.
Pochodzę spoza antropocentrycznego poglądu. W naturze widzimy egalitaryzm. Wszystko w naturze ma świadomość, wszystko jest w równowadze. Zachodni pogląd to ignoruje. Pojęcie „dominacji” nie występuje nawet w oryginalnym języku Lakota.
Jeśli chodzi o znaczenie przetrwania najlepiej przystosowanych…
Ta postawa oddzielenia od natury jest wszędzie. Jest to idea „przetrwania najsilniejszych”, która tworzy drapieżną energię: Do tej pory upolowaliśmy już wszystko na śmierć, wykorzystaliśmy i wydobyliśmy wszystko, co się dało. Jesteśmy uzależnieni od kontroli. Myślimy, że jesteśmy najwyższym gatunkiem, z naszym intelektualizmem. Nie możemy zaakceptować faktu, że to nie my rządzimy. Nie możemy uciec od podstawowej prawdy: Matka Natura podejmuje ostateczną decyzję o tym, kto jest najlepiej przystosowany. Gatunki, które szanują równowagę i świadomość, przetrwają.
Możemy brzmieć życzliwie i mówić, że musimy obudzić ludzi. Ale nie można obudzić nikogo, kto udaje, że już się obudził i używa właściwego języka o robieniu właściwych rzeczy, takich jak recykling, tak jakby to wystarczyło. Matka Ziemia nie będzie nas okłamywać. Dlaczego więc okłamujemy ją i samych siebie? Mamy do czynienia z formą pareidolii – tendencją do rzutowania ludzkiej wartości na naturę, widząc twarz Elvisa na drzewie. Jeśli nie widzimy ludzkiej wartości w naturze, niszczymy ją.
Poszukiwanie języka serca…
Pracuję z młodymi ekologami, którzy mają dość systemu. Wiedzą, że coś jest nie tak – nasza więź z ziemią jest zerwana – ale nie wiedzą, jak wyrazić to w języku innym niż techniczne słownictwo, które ich wykształciło. Proszę ich o napisanie 500 słów o sobie. Następnie proszę ich o zakreślenie wszystkich przypadków, w których pojawiają się słowa „ja”, „mnie” i „mój”. Zazwyczaj jest ich dużo. Widzą, jak bardzo są uwikłani w stawanie się szczególnym rodzajem osoby, ekspertem, „ekologiem”. Zdają sobie sprawę, że brakuje im języka relacji z naturą – języka obfitości, wdzięczności. Zamiast prosić ich, by z niepokojem odwrócili kolejny kamień i uratowali ziemię, mówię, by spróbowali czegoś innego: oddychania, czujności, świadomości. Chcę, by postrzegali „ja” jako czasownik.
Wyciąganie na światło dzienne prawd rdzennych ludów…
Tak wiele kultur ma coś do powiedzenia, a nie pozwolono im wejść na podium. Jak bardzo my, dziennikarze, jesteśmy odpowiedzialni za przekazywanie prawdy naszym odbiorcom? Czy istnieje sposób, aby przedstawić prawdę i nadal utrzymywać, że rdzenni mieszkańcy nie należą do przeszłości, nie są obywatelami drugiej kategorii i pokazują, że nasze życie jest interesujące dla ogółu społeczeństwa? Oczywiście! Ale gdzie możemy znaleźć codzienne prawdy dotyczące kwestii rdzennej ludności na całym świecie? Nie tylko od zachodniej hegemonii pisarzy, ale od ludzi żyjących, robiących i odnoszących się do terra firma z nienaruszoną kulturą, językami i perspektywą. Doświadczenie rdzennej osoby, która żyje głosem Matki Ziemi, jest innym paradygmatem niż zachodnie rozumowanie, które opiera się na zaprzeczeniu rdzennego myślenia.
Robienie tego, co jest wymagane teraz…
Nie wystarczy już „robić, co w naszej mocy”. Musimy zrobić to, co jest wymagane – nowy sposób myślenia. Niektórzy ludzie są na to gotowi. W przypadku innych nie sądzę, by pokazanie im danych miało znaczenie. Trzeba zmienić serce. Jeśli możesz to zrobić, możesz zmienić ciało i sposób, w jaki ludzie myślą o naturze. To nie jest sentymentalizm. Ziemia porusza się dla nich.
Tiokasin Ghosthorse — członek narodu Cheyenne River Lakota Nation w Południowej Dakocie — jest międzynarodowym mówcą na temat pokoju, ludności tubylczej i Matki Ziemi. Ocalały z „panowania terroru” w latach 1972–1976 w rezerwatach Pine Ridge, Cheyenne River i Rosebud Lakota w Południowej Dakocie oraz w systemach internatów i kościelnych szkół misyjnych Biura ds. Indian Stanów Zjednoczonych. Tiokasin ma długą historię aktywizmu i wsparcia rdzennej ludności. Jest gościnnym członkiem wydziału Szkoły Teologii, Ekologii i Leśnictwa Uniwersytetu Yale, koncentrującym się na kosmologii, różnorodności i perspektywach relacyjnych/egalitarnych i racjonalnych/hierarchicznych procesów myślenia w zachodnim społeczeństwie. Tiokasin jest założycielem, gospodarzem i producentem wykonawczym działającego od dwudziestu czterech lat „First Voices Radio” (dawniej „First Voices Indigenous Radio”), godzinnego programu na żywo, obecnie dostępnego w siedemdziesięciu stacjach radiowych w USA i Kanadzie .
Tiokasin, mistrz muzyki i nauczyciel magicznych, starożytnych i współczesnych dźwięków, występuje na całym świecie i był prezentowany w Katedrze św. Jana Bożego, Lincoln Center, Madison Square Garden, Metropolitan Museum of Art i Organizacji Narodów Zjednoczonych, a także jak na wielu uniwersytetach i w salach koncertowych. Tiokasin zasiada w zarządach kilku organizacji charytatywnych zajmujących się zapewnianiem edukacji dzieciom rodzimym i obcokrajowcom. Tiokasin opisuje siebie jako „istotę ludzką z doskonałymi wadami”, która jest tancerzem Sundance w tradycji Narodu Lakota.
Nazywam się Marcin Piniak i zawodowo zajmuje się szeroko pojętym zdrowym i świadomym żywieniem, jako wegetariański i wegański kucharz gotuję na warsztatach rozwojowych, prowadzę warsztaty gotowania i wykłady z praktycznych elementów Tradycyjnej Dietetyki Medycyny Chińskiej. Z gotowaniem jestem związany od blisko piętnastu lat. Pracowałem w profesjonalnej gastronomii w kraju i za granicą w wegańskich i wegetariańskich restauracjach.
TSAMPA རྩམ་པ་ – gruboziarnista mąka z prażonego jęczmienia, stanowiąca podstawowe pożywienie Tybetańczyków. Robi się z niej placki lub dodaje do słonej tybetańskiej herbaty maślanej.
Jęczmień to zboże wysoce energetyczne i w medycynie tybetańskiej usuwa zbyt dużą ilość „Lung – wiatru” oraz „Tripa – żółci” nie tworząc dodatkowo „Baken – flegmy”. Po krótce „Lung” związany jest z żywiołami powietrza i przestrzeni i jest najbardziej istotną siłą podtrzymującą naszą egzystencję, którą można porównać do „Qi” – siły życiowej w medycynie chińskiej ma za zadanie sterować i kierować energią w naszym organizmie. Natomiast „Tripa” jest związana z ogniem i głównie systemem metabolicznym organizmu i jego funkcjami biologicznymi. Zostaje jeszcze „Baken” to siła związana z żywiołami ziemi i wody i jego funkcją jest podtrzymywanie i dbanie o mięśnie, kości, szpik oraz kontrolowanie polityki hormonalnej i przemiany materii. Lekarze tybetańscy nazywają to Trzema Humorami, które są związane z trzema podstawowymi emocjami warunkującymi cykliczną egzystencję, czyli niewiedzę, gniew i przywiązanie. Zatem przywiązanie jest związane z humorem „wiatru”, gniew z „żółcią”, a fundamentalna niewiedza z „flegmą”.
Według tradycyjnej medycyny chińskiej jęczmień ma ochładzającą naturę termiczną i oscyluje pomiędzy słodkim i słonym smakiem, które związane są z ziemią i wodą. Bardzo dobrze oddziaływuje na żołądek i jelita, buduje krew i płyny Yin oraz ma właściwości nawilżające. Pomaga na rozwolnienie, pomaga na zapalenie śluzówek i bolesne oddawanie moczu, przeciwdziała gorączce i pomaga na guzy, opuchliznę i nadmiary wody w organizmie. Ma dużo witamin i aminokwasów oraz wśród zbóż najwięcej polifenoli, które mają działanie przeciwnowotworowe i wspierają układ krążenia. Jęczmień jest bardzo starą i zacną rośliną w naszym rejonie kulturowym żywili się nim zarówno Grecy jak i Egipcjanie. W swojej „Odysei” Homer wspomina o psychoaktywnym napoju na bazie jęczmienia, który przyrządzany był z okazji Misteriów Eleuzyjskich. W przypadku pełnoziarnistego jęczmienia – jest on bardzo bogaty w wapń, żelazo i białko. Najlepiej działa prażony jęczmień, który w tej formie jest narodowym daniem Tybetańczyków nazywanych żartobliwie „zjadaczami tsampy”. Tsampa to prażona mąka jęczmienna podawana na różne sposoby jednak najczęściej jest przyrządzana z herbatą i masłem, albo serem z mleka jaka „dri”. Tsampę można jeść na wiele sposobów jako ugniecione ciasto, lub w formie zupy, a nawet zjadając samą prażoną mąkę.
Śniadanie robimy sobie w pokoju. Czarna herbata, ciasteczka… tak – Taszi sięga wreszcie po worek z campą. Radość, która maluje się teraz na jego twarzy, trudna jest do opisania. Smakuje campę na rozmaite sposoby: a to na sucho, a to lepi z niej nieduże kulki, a to wreszcie wsypuje ją do słonej herbaty i popija gęstą zawiesinę, rozkoszując się dobrze znanym przysmakiem.
Krzysztof Renik „Dziennik buddyjskiej pielgrzymki.”
Wśród wszystkich czujących istot nie ma nawet jednej takiej, która w przeszłości nie była by twoim ojcem lub matką. Aby więc w jakiś sposób odpłacić wszystkim czującym istotom za ich dobroć, zacznij pracować na rzecz ich pomyślności.
Padmasambhava (ok. 730 – 810), jogin, według tradycji sprowadził buddyzm do Tybetu i na tereny dzisiejszego Bhutanu.
Młody jęczmień bogaty jest w maltozę – cukier słodowy, jest popularnym ziołem w Chinach – jest ogrzewający leczy zastoje i niestrawności wzmacnia trawienie i poprawia apetyt oraz działa pozytywnie na system narządów śledziony i trzustki oraz jest pomocny przy problemach z drożdżowcami Candida. Innym miejscem, gdzie jęczmień jest bardzo popularny to Pakistan. Pochodzący z Pakistanu amerykański lekarz Asaf Qureshi rozpoczął owocne badania nad właściwościami jęczmienia, co zaowocowało bardzo dobrymi wynikami w kontekście leczenia zaburzeń serca i zbijania szkodliwego cholesterolu.
MĄDROŚĆ:
ENERGETYCZNY WSZECHŚWIAT TYBETU
Zanim scharakteryzujemy sześć rodzajów smaku i podamy przykłady, chcielibyśmy zrobić krótkie wprowadzenie do medycyny tybetańskiej. Energetyczny wszechświat Tybetu to przede wszystkim pięć żywiołów oraz trzy zasady energetyczne, ponieważ posiadają one różne funkcje, szerzej omówię siły, które formują różne osobowości. Tybetańczycy wierzą, że każdy człowiek jest ukształtowany poprzez trzy siły; przenikają one wraz z pięcioma żywiołami cały kosmos i warunkują naszą fizyczną oraz duchowo-umysłową egzystencję.
Używają w tym celu następującej nomenklatury:
Lung (wiatr, wymawia się „lung”)
Tripa (żółć, wymawia się „tipa”)
Beken (flegma, wymawia się „begen”)
Być może na pierwszy rzut oka wydają się nam one dziwne, jednak z pewnością możemy dostrzec podobieństwa z grecką nauką o czterech sokach woreczka żółciowego. Kolejne analogie widoczne są także z doszami w ajurwedzie.
Trzy siły: lung, tripa oraz beken odpowiedzialne są za prawidłowe funkcjonowanie naszych organów oraz mózgu. Łączą one ciało i duszę, regulują wszystkie funkcje organizmu i kształtują nasze zdrowie. Swoją uniwersalną moc czerpią z połączenia pięciu żywiołów: ziemi, wody, ognia, powietrza oraz przestrzeni. Ich funkcje w organizmie to nadawanie kształtu, utrzymywanie, dojrzewanie, ruch oraz rozciąganie. Gdy są w harmonii – jesteśmy zdrowi.”
Florian Überall, Andrea Überall. „Uzdrawianie żywnością. Tybetański sposób na choroby cywilizacyjne”.
Wykład Piotra Piotrowskiego „Cykl lunarny w astrologii tybetańskiej” wygłoszony 30 października 2020 roku w ramach jesiennych wykładów online Polskiego Towarzystwa Astrologicznego. Obok krótkiego wprowadzenia w problematykę klasycznej astrologii tybetańskiej oraz psychologii buddyjskiej przedmiotem wykładu jest prezentacja złożonej symboliki trzydziestu dni księżycowych, które mają znaczenie zarówno w tybetańskiej astrologii urodzeniowej, jak i elekcyjnej. Ta orientalna symbolika lunarna została skontrastowana ze średniowieczną doktryną dni księżycowych obecną w jatromatematyce (zachodniej astrologii medycznej).
Nazywam się Marcin Piniak zajmuje się szeroko pojętym zdrowym i świadomym żywieniem, jako wegetariański i wegański kucharz gotuję na warsztatach rozwojowych, prowadzę warsztaty gotowania i wykłady z praktycznych elementów Tradycyjnej Dietetyki Medycyny Chińskiej, którą zgłębiam w wolnych chwilach. Z gotowaniem jestem związany od blisko piętnastu lat. Pracowałem w profesjonalnej gastronomii w kraju i za granicą w wegańskich i wegetariańskich restauracjach (Londyn – InSpiral, Planet Organic, Warszawa – Vege Miasto, Gruszki & Pietruszki, Wegemama, Wegeguru). Od ponad dwudziestu lat praktykuję nauki buddyjskie i medytację. Codzienna praktyka uważności i przytomności wnosi do naszego życia moc żywej obecności i świadomej przestrzeni oraz odpowiedzialności za własne myśli, słowa i działania. Staram się żyć w ten właśnie sposób i tym się dzielę na warsztatach.
DANIE WEGETARIAŃSKIE W PRZEMIANIE ZIEMI (ŚLEDZONA I ŻOŁĄDEK)
PRZEMIANA ZIEMI – SMAK SŁODKI
To najbardziej zharmonizowany i optymalny smak, choć smak słodki kojarzymy w dużej mierze negatywnie z powodów nadmiernego spożycia cukru. W przemianie ziemi odżywiamy nasze ciało i wzmacniamy energię Qi. Narządy związane z tą przemianą to: śledziona, żołądek i trzustka. Jej porą jest późne lato przypadające mniej więcej na okres żniw. Kolor ziemi to żółty. Pozytywne właściwości to pogoda ducha, szacunek dla tradycji, szczodrość, opiekuńczość, radość i równowaga.
Jest to danie wegetariańskie na bazie jajek z wolnego wybiegu i żółtego sera (dla tych co kochają ser 😉 Jajka to źródło łatwo przyswajalnego i pełnowartościowego białka, są w przemianie ziemi i smaku słodkim. Mają dużo witamin (A, E, D) oraz co ważne witaminę B12. Są bogate w fosfor, wapń, żelazo i magnez. Odżywiają substancję i krew. Działają uspokajająco na umysł, nawilżają, dlatego nie są wskazane przy nadmiarach wilgoci i śluzu. Energetycznie są neutralne czyli ani nie ogrzewają ani nie wyziębiają organizmu. Forma omletu (smażenia) i dodatki pieprzu sprawiają, że w tej formie jest to danie ocieplające. Wzmacniają i dodają energii jednak są „ciężkie” i nadmierne spożycie nie jest wskazane.
Roztrzepujemy jajka i mąkę – możemy też krótko zblendować. Dodajemy sól i pieprz.
Ścieramy ser, kroimy połówki pomidora w paski. Kroimy pieczarki w paski.
Na rozgrzaną patelnię wlewamy łyżkę oleju ryżowego. Smażymy pieczarki doprawiamy pieprzem i sosem sojowym. Po usmażeniu odsączamy z wody i tłuszczu. Odstawiamy na bok.
Ja tutaj używam dużej naleśnikowej patelki (średnica 32 cm), bo łatwiej mi omlet przewrócić na drugą stronę i aby zachować idealną okrągłą formę używam blachy od tortownicy bez spodu możemy boki posmarować olejem. Kładziemy ją na patelni, rozgrzewamy i rozpuszczamy masło.
Patelnia powinna być dobrze rozgrzana. Zmniejszamy płomień kuchenki i wlewamy roztrzepane jajka z mąką.
Kładziemy pokrywkę i czekamy na pierwsze ścięcie 😉 Odkrywamy, możemy plastikową łopatką sprawdzić czy omlet nie przywarł do blachy, ściągamy ją i odwracamy omlet.
Teraz posypujemy serem, rozkładamy pomidory i pieczarki, przykrywamy pokrywką by omlet był idealny i na koniec ozdabiamy liśćmi bazylii.
Smacznego!
Nazywam się Marcin Piniak i zawodowo zajmuje się szeroko pojętym zdrowym i świadomym żywieniem, jako wegetariański i wegański kucharz gotuję na warsztatach rozwojowych, prowadzę warsztaty gotowania i wykłady z praktycznych elementów Tradycyjnej Dietetyki Medycyny Chińskiej. Z gotowaniem jestem związany od blisko piętnastu lat. Pracowałem w profesjonalnej gastronomii w kraju i za granicą w wegańskich i wegetariańskich restauracjach.
DO MASY ZIEMNIACZANO – JAGLANEJ WKŁADAMY FARSZ I LEPIMY I FORMUJEMY UŻYWAJĄC WODY I OBTACZAMY W BUŁCE TARTEJ I SMAŻYMY NA DUŻEJ (POŁOWA PATELKI) ILOŚCI OLEJU
DREWNO >> ZIEMIA OGIEŃ >> METAL ZIEMIA >> WODA METAL >> DREWNO WODA >> OGIEŃ
WIEDZA:
MARCHEW
Natura termiczna neutralna, smak słodki, wpływa korzystnie na płuca; wzmacnia śledzionę-trzustkę; poprawia funkcjonowanie wątroby; stymuluje wydalanie odpadów, działa moczopędnie, rozpuszcza chorobotwórcze nagromadzenia, takie jak kamienie i guzy; leczy niestrawność, łącznie z nadmiarem kwasu żołądkowego oraz zgagą; eliminuje bakterie gnilne w jelitach, które powodują słabe przyswajanie; stosowana w przypadku biegunki i chronicznej czerwonki; zawiera olejek eteryczny, który usuwa owsiki i obleńce.
Marchew jest pokarmem zasadowym i działa oczyszczająco przy dolegliwościach związanych z zakwaszeniem krwi, w tym przy trądziku, zapaleniu migdałków i reumatyzmie. Jest również jednym z najbogatszych źródeł przeciwutleniacza beta-karotenu (prowitaminy A), który chroni przed nowotworem (na Zachodzie marchew jest tradycyjnym ludowym lekarstwem na raka), jak również leczy kurzą ślepotę, zakażenia ucha, bóle uszu i głuchotę. Beta-karoten/witamina A ma korzystny wpływ na skórę i działa przeciwzapalnie na śluzówkę. Z tego powodu marchew stosowana jest w przypadku chorób skóry oraz zapaleń płuc, przewodu pokarmowego lub moczowego. Łagodzi koklusz i inne rodzaje kaszlu. Sok z marchwi, zaaplikowany bezpośrednio, leczy oparzenia. Marchew wspomaga wytwarzanie pokarmu u matek karmiących i pomaga regulować gospodarkę hormonalną. Wzmaga wysyp różyczki i ospy wietrznej. Zawiera również duże ilości krzemu, dzięki czemu wzmacnia tkankę łączną i wspiera metabolizm wapnia. Zawartość błonnika krzemionkowego oraz zdolność do rozpłynniania żółci sprawiają, że jest bardzo użyteczna w leczeniu zaparć.
Przy wyżej wymienionych dolegliwościach spożywaj około 20 dag marchwi dziennie lub pij 1–2 filiżanki soku z marchwi. Codzienne jedzenie marchewki wzmacnia zęby u dzieci, a w niektórych przypadkach zmniejsza nachodzenie na siebie zębów, gdyż sprzyja rozwojowi dolnej szczęki. Tarta marchewka jest doskonała na pasożyty i czerwonkę. Bywa również stosowana jako okład na narośle rakowe, by zmniejszyć zapalenie i odór. Gotowaną marchew stosuje się w przypadku biegunki; ugotowana i utarta na papkę marchewka lub też przygotowana w formie zupy-kremu wpływa korzystnie na trawienie u niemowląt. Jako koncentrat witaminy A i innych składników odżywczych najlepszy jest sok: powinien być pity na pusty żołądek, a w przypadku niemowląt – rozpuszczony z wodą. Sok z marchewki stanowi dobrą bazę, do której można dodać inne soki.
Ostrzeżenie: Sok z marchwi jest bardzo słodki i jego regularne nadmierne spożywanie może doprowadzić do osłabienia nerek z objawami takimi jak utrata włosów na głowie. Nie zaleca się picia więcej niż 4 filiżanek soku dziennie.
Natka marchwi ma gorzki smak. Służy ona jako bogaty w minerały dodatek do zup i bulionów. Przed podaniem posiłku łodygi można usunąć. Dodanie części natki marchwi do soku marchwiowego sprawi, że będzie on mniej słodki i stanie się lepszym środkiem przeciwdziałającym powstawaniu nowotworów, w leczeniu zastoju wątroby i objawów wilgoci.
Paul Pitchford. „Odżywianie dla zdrowia”.
MĄDROŚĆ:
Na tysiąc spraw rozważanych przez mądrego przypadnie jedna pomyłka; na tysiąc spraw rozważanych przez głupca – przynajmniej w jednej będzie miał rację.
Otaczający nas świat to gąszcz wzajemnie wpływających na siebie faktów, często opisywanych i postrzeganych poprzez kłamstwa, przeinaczenia, mniemania czy pobożne życzenia. Wśród tak wielu faktów i ich interpretacji łatwo jest przeoczyć istotny szczegół, pominąć kluczowy fakt, dać się zwieść pozorom czy też szczęśliwy splot zdarzeń uznać za wynik działania własnej przemyślności. Ileż błądzenia czeka tego, którego celem jest zbliżenie się do prawdy – zwykle nieosiągalnej.
Grecki filozof Ksenofanes pisał:
„A co dotyczy pewności, nie było człowieka, ni będzie, Co by ją posiadł o bogach lub o innej jakiej bądź sprawie. A gdyby nawet przypadkiem najtrafniej sądził, to nigdy Sam tego świadom nie będzie: bo złuda jest wszystkich udziałem.”
Tę samą mądrość niesie opowieść przytaczana przez Sima Qiana. Zwycięzca bezlitośnie pokazuje pokonanemu jego własne błędy, które niekoniecznie są dziełem głupca, ale często wynikiem splotu niesprzyjających zdarzeń. Czy pokonany wyciągnie z nich naukę, to już zależy od niego.
Polecam: Piotr Plebaniak „Starożytna mądrość chińska w sentencjach”
Nazywam się Marcin Piniak i zawodowo zajmuje się szeroko pojętym zdrowym i świadomym żywieniem, jako wegetariański i wegański kucharz gotuję na warsztatach rozwojowych, prowadzę warsztaty gotowania i wykłady z praktycznych elementów Tradycyjnej Dietetyki Medycyny Chińskiej. Z gotowaniem jestem związany od blisko piętnastu lat. Pracowałem w profesjonalnej gastronomii w kraju i za granicą w wegańskich i wegetariańskich restauracjach.
DANIE: PIECZONE JABŁKO Z GORZKĄ CZEKOLADĄ I CHILI Z DODATKIEM CYNAMONU, IMBIRU I SYROPU RÓŻANEGO I PŁATKÓW RÓŻY
SKŁAD:
KILKA JABŁEK IMBIR CYNAMON OLEJ Z PESTEK WINOGRON GORZKA CZEKOLADA CHILI SYROP I PŁATKI RÓŻY
Dzika róża: właściwości i wartość odżywcza
Spośród ok. 1400 gatunków róż, w Polsce dziko rosną 23. Odmiany dzikiej róży różnią się m.in. barwą kwiatów (od bladego różu po amarant) oraz kolorem i kształtem owoców (purpurowo-czerwone albo koralowe, kuliste lub owalnie wydłużone).
To właśnie one – kwiaty i owoce dzikiej róży, ze względu na bogactwo zawartych w nich substancji, stanowią surowiec zielarski.
Owoce dzikiej róży są rekordowo zasobne w witaminę C – mają jej 30–40 razy więcej niż cytrusy. Jest w nich też dużo innych witamin – A, B1, B2, E, K, a ponadto kwasu foliowego, karotenoidów, flawonoidów, kwasów organicznych, garbników, pektyn.
Stosuje się je w nadciśnieniu, chorobach serca, wątroby i jako lek witaminowy. Działają wzmacniająco i przeciwzapalnie, pomagają w nieżytach przewodu pokarmowego, chronią przed szkorbutem.
Natomiast kwiaty – dzięki dużej ilości flawonoidów, antocyjanów, garbników i olejku eterycznego – stosuje się głównie przy niestrawności, bólach gardła i dolegliwościach skórnych. Naparem z różanych płatków można przemywać twarz, żeby odświeżyć cerę.
Anna Guttman
WYKON:
JABŁKA WYDRĄŻAMY I KROIMY NA PÓŁ LUB KROIMY NA PÓŁ I WYDRĄŻAMY – JAK NAM WYGODNIE
NAGRZEWAMY PIEKARNIK PAPIER NA BLACHĘ LUB ŻAROODPORNE NACZYNIE
JABŁKA – ZIEMIA SMARUJEMY OLEJEM – ZIEMIA KŁADZIEMY KAWAŁEK CZEKOLADY – OGIEŃ POSYPUJEMY CYNAMONEM – ZIEMIA IMBIREM I CHILI – METAL NA KONIEC TROCHĘ SYROPU I PŁATKI RÓŻY
WSTAWIAMY DO PIEKARNIKA NA OK. 20 MIN W ZALEŻNOŚCI OD TWARDOŚCI JABŁEK TEMP. 180 – TRZEBA SPRAWDZAĆ 😉
W medycynie naturalnej gotowane, tarte jabłka stosuje się na biegunkę u dzieci oraz niestrawność i chorobę wrzodową u osób dorosłych. Herbatka ze skórek jabłka jest doskonałym środkiem do płukania w stanach zapalnych jamy ustnej i gardła. Z kolei domowy ocet jabłkowy, wypijany codziennie w proporcjach: 2 łyżeczki octu wymieszane z 2 łyżeczkami miodu i 1/2 szklanki przegotowanej wody, uzupełnia potas w organizmie, hamuje rozwój infekcji i poprawia trawienie. Jabłka mogą zapobiec rakowi jelita grubego
Dzięki zawartości błonnika jabłka regulują pracę jelit, chroniąc przed zaparciami i innymi chorobami jelit, w tym przed rakiem jelita grubego. Ryzyko zachorowania na ten nowotwór mogą zmniejszyć także zawarte w nich flawonoidy – wykazali polscy naukowcy z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Monika Majewska
Nazywam się Marcin Piniak i zawodowo zajmuje się szeroko pojętym zdrowym i świadomym żywieniem, jako wegetariański i wegański kucharz gotuję na warsztatach rozwojowych, prowadzę warsztaty gotowania i wykłady z praktycznych elementów Tradycyjnej Dietetyki Medycyny Chińskiej. Z gotowaniem jestem związany od blisko piętnastu lat. Pracowałem w profesjonalnej gastronomii w kraju i za granicą w wegańskich i wegetariańskich restauracjach.
WŁOSZCZYZNA CEBULA CZOSNEK KAPUSTA KISZONA KAPUSTA PEKIŃSKA ZIEMNIAKI TOFU WĘDZONE SOS SOJOWY POMIDORY W PUSZCE MASŁO MĄKA PSZENNA NATKA PIETRUSZKI
WYKON:
O: WRZĄTEK Z: ZIEMNIAKI GOTOWAĆ 15 MIN ODLAĆ WODĘ I ZOSTAWIĆ TROSZKĘ NA DNIE M / W: DODAĆ SZCZYPTĘ PIEPRZU I SOLI D: ZASYPAĆ MĄKĄ OK 3 ŁYŻKI PRZYKRYĆ I GOTOWAĆ 10 MIN UTŁUC NA GŁADKĄ MASĘ
ZASMAŻKA Z CEBULI I TOFU WĘDZONEGO
Z: OLEJ M: CEBULA DROBNO POSIEKANA, PIEPRZ, CURRY W: TOFU W DROBNĄ KOSTKĘ + SOS SOJOWY
Kiszonki: Pewne produkty wytwarzane w wyniku procesu fermentacji i z udziałem drożdży mogą wzmagać rozwój drożdżowców w układzie pokarmowym. Dzieje się tak za sprawą „wzajemnego uwrażliwiania”, jakie zachodzi pomiędzy tymi pokarmami a drożdżowcami Candida. Jednak niektóre osoby mogą tolerować produkty fermentowane, takie jak miso, sos sojowy, tempeh czy tofu, jeśli przyjmują je okresowo i w małych ilościach. Po ugotowaniu słabnie fermentacyjne działanie tych pokarmów. Jeśli są prawidłowo stosowane, dobrej jakości miso i sos sojowy wręcz pomagają odtworzyć prawidłową florę bakteryjną w jelitach, trzeba jednak sprawdzić, jak się na nie reaguje, i przestrzegać zasad dawkowania. Jeśli występuje uczulenie na te produkty, po ich nadmiernym spożyciu można odczuwać zmęczenie i osłabienie. Zazwyczaj pół łyżeczki miso lub sosu sojowego na dzień nie powinno powodować żadnych problemów.
Bardzo wskazane dla ludzi cierpiących na kandydiozę jest regularne spożywanie surowej kapusty kiszonej, przygotowanej bez dodatku soli, tylko z wodorostami, czosnkiem i innymi warzywami, gdyż odnawia ona korzystne szczepy kwasochłonnych bakterii w układzie pokarmowym. Jeśli nie jada się kapusty, należy do codziennej diety dołączyć suplementy wspierające florę bakteryjną jelit. Istnieją jednak lepsze rozwiązania niż powszechnie stosowane produkty z biokulturami kwasochłonnymi. Niemal w każdym przypadku można je zastąpić o wiele skuteczniejszymi środkami, opartymi na zarodnikach, takich jak L. sporogenes czy B. laterosporus. Niszczą one drożdżowce, a żywią się odpadkami i patogennymi bakteriami w jelitach, wspierając jednocześnie rozwój korzystnych szczepów bakterii. Należy przyjmować dowolny z tych produktów dwa razy dziennie na pusty żołądek, kiedy objawy drożdżycy są najsilniejsze.
Najlepiej zrezygnować ze spożywania takich produktów, jak chleb pieczony na drożdżach, drożdże piwowarskie, produkty kwaszone z dodatkiem zwykłego octu i napoje alkoholowe. Zamiast chleba na drożdżach możemy zastosować razowy chleb żytni przygotowany na zakwasie. Ocet w dobrym gatunku (zob. Ocet) również bywa przydatny.
Paul Pitchford. „Odżywianie dla zdrowia”.
Nazywam się Marcin Piniak i zawodowo zajmuje się szeroko pojętym zdrowym i świadomym żywieniem, jako wegetariański i wegański kucharz gotuję na warsztatach rozwojowych, prowadzę warsztaty gotowania i wykłady z praktycznych elementów Tradycyjnej Dietetyki Medycyny Chińskiej. Z gotowaniem jestem związany od blisko piętnastu lat. Pracowałem w profesjonalnej gastronomii w kraju i za granicą w wegańskich i wegetariańskich restauracjach.
DUCH SERCA ZWANY „SHEN” I ZARZĄDZA FUNKCJAMI UMYSŁU ORAZ KREATYWNOŚCIĄ.
Infantylny śmiech i radość – ruch ognia. Śmiech histeryczny, nadmierny rozprasza energię serca. Emocjonalne zaburzenie związane z przemianą ognia może się też przejawiać w formie zachowań infantylnych. Natomiast brak radości i śmiechu na co dzień świadczy o wygasaniu wewnętrznego ognia, a ogień to życie. Ludzie długowieczni zawsze przejawiają pozytywne zainteresowanie swym otoczeniem, nauką, rozwojem.
DUCH – SHEN
Według TMCh duch (shen) zawiera w sobie umysłowe, psychologiczne, emocjonalne i duchowe aspekty danej osoby, a wyraża się poprzez jej świadomość i osobowość. Duch pozostaje w bliskim związku z sercem, jing, krwią i qi. Owe materialne połączenia stanowią przykład jedności, jaką tworzą umysł i ciało według TMCh. Dobry stan ducha wyraża się poprzez twarz: nadaje jej promienny wygląd, a oczy są uważne i przejrzyste.
FUNKCJA
Duch utrzymuje: świadomość, myśli, pamięć, sen, emocje, duchowość i psychikę. Każdemu z narządów wewnętrznych typu zang towarzyszy aspekt psychologiczno-umysłowy:
Uspokoić ducha, na przykład za pomocą pszenicy (stabilizuje go); kiedy jest on pobudzony, należy unikać smaku ostrego.
TAO: OTWARTOŚĆ UMYSŁU
Światli ludzie nie mają własnych interesów,
Lecz traktują interesy innych jak swoje własne.
Są dobrzy dla tych, którzy są dobrzy dla nich,
Ale i dla tych, którzy darzą ich niechęcią,
Gdyż dobroć jest źródłem mocy.
Są lojalni wobec tych, którzy są wobec nich lojalni,
Ale i wobec tych, którzy postępują nieuczciwie,
Gdyż lojalność jest źródłem mocy.
Pośrodku świata trwają cisi i skromni.
Dla dobra świata utrzymują swe serca w stanie rozproszenia.
Gdy wszyscy wytężają uszy i oczy,
Światli ludzie tylko uśmiechają się jak rozbawione dziecię.
——————————
Światli ludzie mają umysły otwarte i bezstronne, ponieważ utarte przekonania i systemy wierzeń zaburzają przepływ czystych informacji nadchodzących ze świata zewnętrznego. Pogłębiają swoje rozumienie rzeczywistości i własnego w niej miejsca, stapiając się z kolektywnym umysłem społeczeństwa świata. Nie polegają wyłącznie na informacjach odbieranych za pośrednictwem oczu i uszu, ale spoglądają dalej, z otwartym sercem i umysłem. W ten sposób, zupełnie jak małe dzieci, mogą wpływać na świat bez naruszania jego równowagi.
Okazując lojalność nieuczciwym i czyniąc dobro złym, światli ludzie naśladują Tao. Używają siły o przeciwnym znaku do niwelowania skrajności, zmieniając wewnętrzną rzeczywistość nieuczciwych, złych ludzi. To sprzeczne z powszechnymi reakcjami większości osób, które na agresję odpowiadają agresją, na nienawiść nienawiścią, a na złość — złością. Jednak światli ludzie obserwują działanie praw natury i wiedzą, że kwasu nie można zneutralizować kwasem, lecz trzeba do niego dodać jego przeciwieństwo, czyli roztwór zasadowy. Lao Tzu wierzył, że zdolność niwelowania skrajności i wpływania na rzeczywistość jest najwyższą formą mocy, która jest w stanie przynieść pokój światu.
*Słowo ludzie można przetłumaczyć dosłownie jako „sto rodzin”. Wyrażenie to odnosi się do wszystkich nazwisk używanych w Chinach i oznacza całą populację.
Nazywam się Marcin Piniak i zawodowo zajmuje się szeroko pojętym zdrowym i świadomym żywieniem, jako wegetariański i wegański kucharz gotuję na warsztatach rozwojowych, prowadzę warsztaty gotowania i wykłady z praktycznych elementów Tradycyjnej Dietetyki Medycyny Chińskiej. Z gotowaniem jestem związany od blisko piętnastu lat. Pracowałem w profesjonalnej gastronomii w kraju i za granicą w wegańskich i wegetariańskich restauracjach.
Z: OLEJ M: CEBULA Z: POSIEKANE WARZYWA KORZENIOWE ( MARCHEW, PIETRUSZKA, SELER ) Z: WĘDZONA SŁODKA PAPRYKA M: IMBIR MIELONY, PIEPRZ W: WODA, SÓL W: WODOROSTY D: LIŚCIE KAFIRU W: SOS SOJOWY W: DODAJEMY ZASMAŻKĘ Z WOKA D: KILKA KROPEL CYTRYNY O: SZCZYPTA KURKUMY Z: DO MISKI KASZA JAGLANA DODAĆ ZUPY DOSMACZYĆ PIEPRZEM I SOLĄ DODAĆ POMIDORY KROJONE POSYPAĆ NATKĄ PIETRUSZKI
WIEDZA:
KASZA JAGLANA:
Właściwości lecznicze: Natura termiczna ochładzająca; smak słodki i słony, działanie moczopędne, wzmacnia nerki, wpływa korzystnie na żołądek i śledzionę-trzustkę; odbudowuje płyny Yin; nawilża suchość; działa alkalizująco – równoważy nadkwasotę, odświeża oddech poprzez wstrzymywanie rozwoju bakterii w ustach; charakteryzuje się wysokim poziomem aminokwasów; jest również bogate w krzem; zapobiega poronieniom; działa przeciwgrzybiczo – jest jednym z najlepszych zbóż dla cierpiących na drożdżycę (zakażenie Candida albicans).
Pomocne także podczas biegunki (uprażone przed gotowaniem), przy wymiotach (zupa lub kleik congee z kaszy jaglanej), przy niestrawności czy cukrzycy. Łagodzi poranne mdłości – jedzone regularnie w postaci zupy lub kleiku z kaszy jaglanej. Proso, z którego wytwarza się kaszę jaglaną, znane jest jako „królowa zbóż”.
Ze względu na alkaliczną naturę proso często gotuje się bez soli lub tylko z jej odrobiną. Kiełki prosa mogą być stosowane w zastoju trawienia spowodowanym niestrawioną skrobią i w celu uregulowania laktacji. Wykorzystuje się je również w podobnych przypadkach co kiełki ryżowe.
Uwaga: Prosa nie zaleca się osobom z oznakami poważnego osłabienia funkcji trawiennych, takimi jak wodnisty stolec.
Paul Pitchford. „Odżywianie dla zdrowia”.
MĄDROŚĆ:
„Człowiek sam się wpędza w niewolę i może tylko sobie podziękować za to, że ma coraz mniej czasu i coraz bardziej jest zmęczony życiem i zestresowany. O tym w wielu miejscach swojej rozprawy mówi Lao Tzu i w identyczny sposób podchodzą do tego nauki wszystkich mistyków. Człowiek nie ma czasu dla siebie i nie ma kiedy zadbać o dobro swojego duchowego wnętrza, nawet gdy o tym wie, a przecież na ogół w ogóle nie wie, że jakieś wnętrze istnieje. Iluż ludzi spędza czas bezmyślnie przed telewizorem, przy zastawionym stole, na pustej gadaninie! Ludzie są niewolnikami swoich szaf, w których mają już wszystko, a mimo to i tak „nie mają co na siebie włożyć”; swoich mieszkań, w których niektórych przedmiotów nie rusza się od lat, a może nawet od pokoleń; swoich miast i wsi, swojego kawałka ziemi, swojego samochodu i swojego kraju. Są niewolnikami tradycji, obyczajów, rocznic, cmentarzy. A przede wszystkim są niewolnikami Pieniądza, Długu, Pracy.
Jest tak, bo człowiek chce ciągle więcej i więcej wszystkiego. Bo – jak mówi Mirdad – człowiek chce włożyć na siebie coraz więcej fartuszków z liści figowych, aby ukryć prawdziwość swojej nagiej duszy i nie pozwolić jej wydostać się z klatki ciała i pułapki umysłu. Ogranicz nie tylko swoje pożądania, pragnienia i marzenia, ale również i przede wszystkim swoje codzienne potrzeby – sugeruje w wielu miejscach Lao Tzu. W ilu garniturach chodzisz na raz, w ilu sukniach paradujesz wieczorem, iloma samochodami jedziesz, czy naprawdę nie możesz się obejść bez tego futra, trzech domów i mercedesa – pytają współcześni mistycy?
Im więcej człowiek ma, tym mniej jest wolny. Na sławnego czyhają rywale, na bogatego złodzieje, bandyci i porywacze, na tego, który jest u władzy – opozycjoniści, zamachowcy i terroryści. Czy chodzenie z obstawą może być przyjemne? Czy ciągła obawa, że coś się stanie jest naprawdę wygodna?
Ścieżka Tao prowadzi do spokoju, do wolności i szczęścia. Prowadzi do błogiego bezruchu, w którym można na zawsze kontemplować Boga. Oto prawdziwe szczęście, bo czyż może być większa radość od totalnego zatracenia się w miłości? Czyż może być lepsza wolność od stania się Najwyższym?
Piotr Listkiewicz „TAO DROGA I SPOSÓB ŻYCIA”
Nazywam się Marcin Piniak i zawodowo zajmuje się szeroko pojętym zdrowym i świadomym żywieniem, jako wegetariański i wegański kucharz gotuję na warsztatach rozwojowych, prowadzę warsztaty gotowania i wykłady z praktycznych elementów Tradycyjnej Dietetyki Medycyny Chińskiej. Z gotowaniem jestem związany od blisko piętnastu lat. Pracowałem w profesjonalnej gastronomii w kraju i za granicą w wegańskich i wegetariańskich restauracjach.