Przed Głupcem manifestuje się Spiralna Ścieżka. To doświadczenie głębi. Potencjał Mądrości. To karta fundamentalna decydująca o całym życiu. To cichy głos – podszept Ducha. Przychodzi do nas w różnym czasie i w różnych miejscach. Glif – Brama. Jest to Przypomnienie o naszej prawdziwej pracy, tym co ma nadrzędne znaczenie w naszym życiu, bowiem może nadać mu głębię sensu i znaczenia.
Dać nam wgląd, że w tym wszystkim chodzi o coś więcej niż tylko materialne powodzenie i spełnianie społecznej roli. Najczęściej ludzie kierują się w tą duchową stronę dopiero w późnym wieku, kiedy już wykonają całą tzw. ludzką pracę: szkoła, rodzina, kariera etc. Wraz z tym przychodzi doświadczenie i przychodzą pytania o sens, o nas samych. Kim jesteśmy w tym wszystkim? Czego tak naprawdę chcemy? Czy jesteśmy szczęśliwi? Czy widzimy co nas warunkuje? Czy znamy swój cień i światło?
Jaka jest nasza faktyczna wiedza i nasze zrozumienie? Co wiemy z własnego doświadczenia? Czy wciąż mamy pytania bez odpowiedzi, na które nikt prócz nas samych nie jest zdolny odpowiedzieć? Te pytania są najważniejsze i najbardziej cenne, bowiem są nasze i w nas się rodzą. Te pytania otwierają drogę i serce. Uważam, że autentyczna duchowa droga, a nie ta na pokaz potrzebuje intymności i samotności. To rozpoznawanie i odkrywanie samego siebie bez oklasków, uwagi, atencji i potrzeby udowadniania czegokolwiek. Ponieważ rodzimy się sami i sami umieramy i w pewnym sensie ta samotność jest w nas przez cały życie. Może stać się naszym przyjacielem w tej podróży ku wyzwoleniu z cierpienia i uwarunkowań.
Dla mnie absolutnie fundamentalne jest Zaufanie do tego, że jest w nas Stan Pierwotnej Wolności – Wymiar Prawdy, który jest poza wysiłkiem. Jest Obecny przez cały czas. Duchowy Proces jest odkrywaniem tego Pierwotnego stanu, a nie tworzeniem, ulepszaniem i osiąganiem czegoś innego czy lepszego. Mądrość i Współczucie nie są konstruktami. Są Podstawą. Są wrodzone. Droga Spiralna jest wchodzeniem do wnętrza, do swojej własnej istoty. Jest poznaniem ciała, energii i umysłu. Głupiec reprezentuje Ufność – Czyste Serce. Ma w sobie wrażliwość dziecka, jego oddanie procesowi życia. To Odwaga w odkrywaniu kim tak naprawdę jesteśmy i wiara w to, że życie warte jest życia, bowiem niesie w sobie potencjał „powrotu do domu”. W tym świecie pozbawionym kierunku wszyscy jesteśmy włóczęgami, próbujemy z całych sił odnaleźć bezpieczną przystań. Czasem udaje się to przez jakiś czas. Jednak ta uwarunkowana rzeczywistość przez cały czas daje nam naukę, że w istocie to nie jest możliwe i zaczynamy rozumieć, że naturą tej rzeczywistości jest Zmiana. Ruch. Energia.
Odkrycie tego zmienia wszystko, bowiem przestajemy liczyć na bezruch, na sytuacje statyczne i trwałe. Przestajemy się oszukiwać. Dlatego Głupiec jest w ciągłej nieustającej podróży. Nie można tutaj nic ostatecznie osiągnąć co nie podlega zmianie i Głupiec sam w sobie jest symbolem zmiany. Nie można nas na nic skazać, bowiem każdego dnia w pewnym sensie jesteśmy kimś innym. Nie istnieje wieczne potępienie. To absurd. Zawsze możemy się rozwijać, w każdej sytuacji poznawać się na nowo, na nowo siebie odkrywać i dawać świadectwo innym, bowiem to jest prawdziwą „dobrą nowiną”. Ewangelią Mocy, która uczy nas, że zawsze jest możliwość i szansa, nawet wtedy kiedy sytuacja wydaje się bezsensowna i tragiczna. Każdy koszmar musi się skończyć. Jednak działa to również w drugą stronę wszystko co dobre i bezpieczne również podlega prawu zmiany. Niczego i nikogo nie możemy zatrzymać – dzieci, rodziców, kochanków i przyjaciół, stanu posiadania, statusu, piękna. Wszystko jest skazane na Przemianę.
Dlatego chińska Księga Przemian jest tak głębokim i ponadczasowym dziełem – ponieważ mówi o samej naturze rzeczywistości w jej fundamentalnym aspekcie. Dla mnie Głupiec w swoim tobołku ma tą księgę i ma również Tao Mocy:
DROGA NIEINGERENCJI
Czy ktokolwiek chciałby wziąć świat we władanie i zrobić z nim, co zechce?
Nie wiem, jak miałoby się to udać.
Świat jest uświęconym naczyniem; nie wolno nim manipulować, nie wolno go zagrabić.
Kto nim manipuluje, niechybnie zepsuje; kto je zagrabi, wnet straci.
Jest czas przewodzenia i czas podążania śladem innych;
Czas wolnego oddechu i szybkiego oddechu;
Czas wzrostu i czas rozkładu;
Czas wzlotów i czas upadków.
Dlatego światli ludzie unikają skrajności, nadmiaru i ekstrawagancji.
Poznać Rytm to prawdziwa magia. Być w zgodzie z Głosem to prawdziwa Droga. Nie można się tego nauczyć i nie można tego naśladować. To trzeba odkryć. Uczynić swoim. Uważam, że szanowanie swojego życia takim jakie jest, swoich prawdziwych doświadczeń, które nie są naśladowaniem i powtarzaniem mądrości innych to jest nasza jedyna Dharma, która nas uczy i odmienia, ponieważ to stanowi nasz własny bagaż – potencjał mądrości. Są nauki uniwersalne jednak ich zastosowanie i urzeczywistnienie dla każdego jest inne. To jest Głos. Nie guru, a nasz z głębi serducha, który zawsze i w każdych warunkach jest z nami. Prawdziwy nauczyciel uczyni nas wolnymi, podaruje nam swoją mądrość i metody. To dar serca i naszym obowiązkiem jest to chronić i otoczyć szacunkiem. To jest prawdziwe oddanie dla Nauczyciela. Głupiec rozumie jak dużo nie wie. Widzi swoja ignorancję, pychę, egoizm – odkrywa to wszystko w podróży kiedy wokół ma lustra w postaci ludzi, relacji i sytuacji. To jest Nauka. Trudna sprawa.
Niesie w sercu swojego nauczyciela, bowiem to on ukazał mu jego własny potencjał i obdarzył inspiracją. Nie sposób tego przecenić. To jest duchowa relacja – więź z życia na życie, z inkarnacji na inkarnację. Relacja, której nie można zniszczyć. Rodzimy się z innych ludzi i od nich się uczymy, mamy wobec nich nieskończone długi. Wszyscy zależymy od siebie nawzajem. jesteśmy połączeni na dobre i złe. Należymy do plemion podobnych sobie, do duchowych rodzin, które z każdym życiem odkrywamy na nowo. Są tacy, którzy wracają do tego wymiaru wciąż i wciąż. Nigdy ostatecznie nie przekraczają bramy „świata” ponieważ ich pracą jest pomagać nam odnaleźć Drogę.
Co za Głupcy.
Nie sposób tego pojąć.