
Zasłona istnieje między światem powyżej, a sferami, które są poniżej; i cień powstał pod zasłoną. Część cienia stała się materią i została odrzucona. A to, co stworzyła Sophia, stało się produktem w materii, jak poroniony płód.
The Hypostasis of the Archons, 94: 5 – 15
Dlaczego piracki symbol? Ponieważ jest to symbol pierwotny i uniwersalny, jest to coś co nosimy w sobie przez cały czas. Jest tam powleczone skórą nawyku, przystosowania, tresury, pod grubą warstwą cywilizacyjnego pudru, który teraz zmywa ten sztorm, ponieważ takie są Prawa Cyklu. Taka jest kolektywna karma gatunku ludzkiego. Nieskończone skutki niezliczonych przyczyn, które się multiplikują i narasta wszechpotężny chaos, który niszczy wszystko to co zniszczone zostać musi, bowiem w przeciwnym wypadku nie zdołamy uratować tego co w nas najcenniejsze.
Ducha.
W takim czasie jak ten śmiejemy się z tego. Szydzimy, ponieważ staliśmy się cyniczni i pozbawieni czucia, staliśmy się karykaturą istoty ludzkiej, tak pewni siebie. Jednak jak wiemy pycha kroczy dumnie przed upadkiem. Nasza arogancja zwiastuje najbardziej bolesną część nauki, ponieważ przestaliśmy szanować Istnienie, utraciliśmy pierwotny stan Łaski, która jest przepełniającą wszystko bezwarunkową miłością i podziwem, ponieważ To Wszystko jest Cudem. Życie jest najcenniejszym z darów Wszechświata i kiedy przestajemy to czuć i postrzegać wówczas następuje tak zwany Reset. Wówczas cywilizacja upada. To jest ten czas, bowiem ten kto ma oczy – widzi, a ten kto ma uszy – słyszy.
Miało to miejsce nieskończoną ilość razy.
A drugim czynnikiem, o którym wspomniałem, jest czynnik mechanizacji człowieka. A przejawia się to jakby w dwojaki sposób. Na niskim poziomie, takim, powiedzmy, jak w naszych czasach, jest to okoliczność, że można mieć już serce jako maszynę, że można mieć dowolny niemal organ jako maszynę. Czyli właściwie, jak tak dalej pójdzie, przy dalszym udoskonalaniu tej techniki dojdzie do tego, że w zasadzie człowieka będzie można pewnie fizycznie wymienić do końca, lub prawie do końca.
Jest jeszcze drugi czynnik, mianowicie taki, że człowiek zaczyna zachowywać się jak maszyna. Mam na myśli pewien typ wychowania – chodzi mi nie tylko o wychowanie w sensie istnienia określonych typów pedagogiki, ale również o wychowanie stanowiące rezultat oddziaływania pewnych systemów, takich właśnie jak komunizm, czy faszyzm (ale nie tylko, także, powiedzmy, widać to w kwitnącym kapitalizmie, demokratycznym rzekomo, na Zachodzie) – typ wychowania sprawiający, że ludzie zaczynają zachowywać się po prostu jak maszyny. Ja bym powiedział tak: behawioryzm nie jest prawdziwą koncepcją człowieka, ale można taką sytuację stworzyć, że stanie się prawdziwą. I wtedy mamy do czynienia z sytuacją, w której człowiek przestaje mieć własne inicjatywy, od wewnątrz na zewnątrz nie wychodzi nic, jest wyłącznie zbiorem reakcji na bodźce. No i mamy już maszynę, bo maszyna jest wyłącznie zbiorem reakcji na bodźce. Jeszcze jednym przykładem na „mechanizowanie” człowieka niech będzie masowe zjawisko dawania mu ersatzów mechanicznych zamiast nowych rozwojowych możliwości duchowych: telewizji zamiast poznania imaginatywnego, audioaparatów zamiast poznania inspiratywnego, komputerów i „rzeczywistości wirtualnej” zamiast poznania mistycznego. Tak by się więc ogólnie przedstawiała istota arymanizmu.
Jerzy Prokopiuk. „Manifest wolności”.
W istocie tak zwana technologia jest widocznym regresem, choć my uważamy przecież, że jest rozwojem, jesteśmy z niej dumni, bowiem w naszym mniemaniu reprezentuje ona naszą inteligencję. W istocie jest jedynie wykładniczym wzrostem cierpienia i uwarunkowania, które sama generuje, bowiem w ten sposób wikła nas coraz bardziej w Formę. Z istot duchowych przeistaczamy się w biologiczne maszyny, których jedynym celem nadrzędnym jest namnażanie własnego kodu i dominacja. Tworzymy coraz bardziej skomplikowane i zaawansowane systemy zarządzania, które ostatecznie są niczym innym jak kontrolowaniem samych siebie.
Kontrola staje się przekleństwem. Klątwą. Złorzeczeniem.
Dochodzi do momentu kiedy prawie jej nie zauważasz, ponieważ jest wrośnięta w twoją strukturę, w twój sposób myślenia i zachowania. Staje się częścią ciebie. To o czym mówię tutaj jest kontrolą umysłu, kontrolą wyobraźni, kontrolą możliwego i niemożliwego. Ubogie umysły tworzą ubogi świat, istoty przepełnione lękiem i poczuciem winy projektują rzeczywistość na swoje podobieństwo, ponieważ pomimo wszystko mamy w sobie ten wrodzony Dar Tworzenia, który został zmanipulowany i jest wykorzystywany na poziomie masy – zbiorowego gatunkowego umysłu, który zdominowała sztuczna świadomość. Projekcja.
I teraz żyjemy jedynie w tym.
Tym jest flaga, narodowość, tym jest poczucie odrębności. Tym jest cały społeczny spektakl, cała Aparatura i poprzedzająca ją Kultura, bowiem wszystko to nie ma rzeczywistego kierunku, ponieważ jest jedynie projekcją na Matrycy Świadomości a nasz współudział polega na utożsamieniu z tymi projekcjami i zbudowaniu na nich poczucia tak zwanej tożsamości. Toż – samość. Alienacja z Wszechistnienia, wyobcowanie – samotne życie i samotna śmierć w poczuciu braku prawdziwej miłości i opieki, bowiem to co określamy jako „miłość” w rzeczywistości jest tylko transakcją, jest próbą zagłuszenia tej dojmującej samotności, która wynika z braku kontaktu z Duchem z tym co przekracza Formę.
Ciągła próba odnalezienia tego w zewnętrznym świecie w innych istotach w macierzyństwie, w mechanicznych pustych doktrynach religijnych, w towarzyskich układach, w społecznej akceptacji, w ciężkiej pracy, w obliczonej na przychód dobrych wrażeń działalności altruistycznej, w tak zwanej sztuce. Wszystko to jest błaganiem o uwagę. Wszystko to jest jedynie wzmacnianiem samotności, ponieważ przychodzimy sami i sami odchodzimy. Wszystkie te formy, istoty, zjawiska są tylko projekcją i ostatecznie przyjdzie moment w którym rozpoznamy to ponad wszelką wątpliwość. Wówczas ujrzymy własną nieuwarunkowaną niczym Istotę poza formą i utożsamieniem, kiedy na powrót żywioły wrócą do swojej esencji, ciało wróci do ziemi, a duch wróci do Ducha.
Dlatego czym mniej będziesz przywiązany do Formy tym szybciej wrócisz do Pierwotnego Stanu i to „trudne” i „bolesne” życie w istocie jest wielkim nauczaniem, które pozwoli ci zrozumieć prawdę o naturze uwarunkowanej ludzkiej egzystencji. Prawdę o cierpieniu. Prawdę, którą ignorujemy i która jest „nieprzyjemna” i źle pachnie, nie mniej jednak to właśnie ta prawda stanowi fundament zrozumienia, stanowi impuls, który otwiera przed nami ścieżkę do wyzwolenia. Biologiczny determinizm czy cyfrowe zamulenie, życie realne czy życie w symulacji jednakowo wskazują na tą Prawdę.
Kiedy pozwolimy by ta prawda nas przetrawiła i stała się częścią naszej percepcji i wrażliwości wówczas nie jest trudno znaleźć motywację do pracy nad własną świadomością, nawiązać relację z tym co jest tego świadome, z tym co nazywamy Duchem. Z tym co patrzy teraz przez nasze oczy i rozumie, że to co jest tutaj napisane sięga naprawdę głęboko.
Otwiera nas.
To powoduje, że budzi się w nas coś doprawdy wszechpotężnego, coś przekraczającego ten zaprogramowany egoizm, coś co ma potencjał czynienie prawdziwych cudów, rzeczy ze wszech miar niewiarygodnych, bowiem TO coś przekracza każdy program i uwarunkowanie. Jest naszą pierwotną twarzą sprzed urodzin, sprzed zstąpienia w ten Program. Poprzedza Grę. Nie musimy tego tworzyć ani konstruować, nie musimy błagać i modlić się do kapłanów, którzy w istocie są jedynie sprzedawcami własnych wizji i operatorami martwych połączeń z automatyczną sekretarką Mózgogłowia. Pierwszą rzeczą jest Ufność, która ma naturę czystego i niewinnego dziecka, które wciąż bez względu na wszystko tam jest i wciąż się uśmiecha, wciąż jest ciekawe i głodne przygód, wciąż wierzy w ten świat i w inne istoty, wciąż ma w sobie to pierwotne dobro. Można nazwać to Wiarą – czymś co naprawdę jest potężne i równie niezrozumiałe, bowiem w istocie jest to nasza Wyobraźnia i język który naprawdę tworzy, kiedy pozwolimy sobie na zaufanie do swojej własnej pierwotnej natury.
Bez względu na to jak głęboko ulegniemy tej Iluzji wciąż mamy w sobie to Dziecko, tą Ufność i Wiarę. Wciąż mamy Drogę Otwartą.