NA WIEKI WIEKÓW

Jestem Podróżnikiem. Istotą spoza Układu. To „życie” tutaj jest po prostu kolejną Grą, której zasady są ukryte na głębokich poziomach odwiecznej świadomości, która jest Czysta i Miłująca, która Wie w jaki sposób wyzwalać się z nieskończonych Sieci Iluzji. Tą Grę zdominowali Czarni Magowie – Istoty, które potrafiły manipulować Wiedzą dla własnych korzyści tworząc własne Poziomy i Rozdziały tworzą własne Zasady Gry i potrafią Władać Zagubieniem Graczy. To Zagubienie stworzyło ten świat, skrystalizowało poczucie separacji i ukrytej rozpaczy. To Zagubienie nadało Nazwę – Formie i urodziło maszynę Mózgogłowia, która wciąż musi pracować dzielić na dobre i złe, na mądre i głupie, na ważne i nieważne. Musi rozdzielać rzeczy za pomocą myśli. Musi tworzyć Obraz, który nakłada samo na siebie, w który samo siebie zniewala. Stan zniewolenia jest poczuciem „ja” i „to ze mnie, dla mnie” jest uzależnieniem, nałogiem. Jest Przekonaniem. Otchłań Separacji stworzyła rozpad i stworzyła śmierć. Śmierć resetuje ustawienia Gracza i pozbawia pamięci podręcznej, którą tworzy podczas gry. Traci „siebie” i przez chwilę w stanie „pomiędzy” może odkryć samą czystą przestrzeń w której rozgrywa się ta iluzoryczna gra. Jednak mało kto potrafi tego dokonać. Mało kto potrafi rozpoznać, że w istocie jest Przestrzenią. Pozbawiony „danych” ma tendencje, ma nawyki, ma mechanizmy, ma wspomnienie „siebie”. Dlatego rodzi kolejną Grę – ponieważ od zawsze był graczem. Zna tylko „stan gry”.

Pomiędzy działającym i działaniem jest „TO”. Pusta przestrzeń. Pomiędzy myślami jest puste i świetliste. Pomiędzy słowami jest cisza, która w istocie stanowi Najwyższą Naukę ponieważ wskazuje bezpośrednio na to co jest. Jednak Maszyna zagłusza i lekceważy „TO”. Ponieważ ona „TEGO” nie widzi, nie słyszy i nie rozumie. Maszyna myśli, że jest Pierwszą Przyczyną, że stworzyła Grę. Maszyna mówi przez usta graczy i działa poprzez ich ciała, myśli przez ich mózgi, ponieważ zagłuszyła ciszę i zasłoniła przestrzeń.

Brak Spokoju – Niepokój.
Zniewolenie.
To jest faktyczny stan Mózgu / Maszyny.

Jesteśmy tak daleko w tej patologii, że nawet nie mamy świadomości faktycznego stanu rzeczy, naszej realnej kondycji i jej odzwierciedlenia w postaci świata w jakim żyjemy. To znaczy mieć oczy i nie widzieć, mieć uszy i nie słyszeć, mieć ciało i nie czuć. Oko w mitycznej piramidzie – to mózg, który zdominował ciało i umysł, który zdominował przestrzeń stwarzając ciągłą presję. Wciąż czegoś chce, pragnie kontroli i władzy, pragnie dominacji i adoracji. Nasza cywilizacja jest Kultem Mózgu wraz ze swoją postępującą robotyką, automatyką i sztuczną inteligencją. Sami siebie skazujemy na brak rozwoju, tworząc maszyny, które za nas się uczą, za nas pracują i za nas myślą i traktując je dokładnie w ten sam sposób w jaki traktujemy zwierzęta i ziemię – jako niewolników i poddanych, jako narzędzia. Jednak kto chce władać, będzie ostatecznie poddanym. Takie jest Prawo. Skutkiem tego jest, że sami jesteśmy pokarmem i towarem do eksploatacji przez nasze „maszyny”. To jest przyszłość, którą tutaj widać. To jest urzeczywistniająca się wizja wielu pisarzy i mistyków, ponieważ przestrzeń jest informacją, jest poza wtedy i potem. Jest Otwarta.

W tej rzeczywistości rodzą się również istoty, które coś ze sobą przynoszą i mają na tyle wewnętrznej siły by nie dać się zdominować i zaprogramować temu co tu rządzi – Ignorancji. To czym dysponują to Wiedza – jedyne co ma prawdziwą wartość, bowiem Wiedza to Wyzwolenie. Słowo, które niesie światło zrozumienia i nie ulega pokusie władzy i panowania. To jest klucz, który otwiera przestrzeń serca, bowiem zasadą nadrzędną jest Wolność. Nikt nie ma prawa do nikogo. Nikt nie jest nad nikim. Cała struktura władzy jest oparta na Nieświadomości, która wynika z braku rozpoznania prawdziwej natury jednostki i właśnie to można wykorzystać i tak jest to robione od wieków. Człowiek jest Programowalny – dlatego można zrobić z niego Maszynę, można go zniewolić poprzez wgrywanie nieskończonych ilości Programów.

Cała rewolucja automatyzacji oparta jest na Pragnieniu Władzy. Obietnicy, która polega na tym, że oto każdy niewolnik TEŻ może mieć swojego niewolnika. Może Władać. To jest Struktura Dominacji wykorzystująca najgłębsze pragnienie Mózgogłowia i to jest nazwane Ambicją i jest dosłownie we wszystkim i wszędzie. Jest warunkiem, który tworzy i tworzeniem, które niszczy. Przestrzeń jest Święta, ponieważ jest pozbawiona formy i kultu. Religijność oparta na kulcie, oparta na strukturze i hierarchii na poziomach i wtajemniczeniach jest tak naprawdę adoracją Władzy, bez której jest niczym. Zamiast Wolności tworzy Zniewolenie, zamiast szczęścia tworzy cierpienie. Kult cierpienia to Meta – Program. Nadawanie „głębi” i „metafizyczności” czemuś co służy tylko i jedynie do eksploatowania jednostki w jej stanie nieświadomości i cały kult polega na utrzymywaniu tego stanu rzeczy i racjonalizacji, która charakteryzuje „zmyślność” Mózgogłowia i jego „święte księgi i prawa”. To wszystko opiera się na braku realnego doświadczenia pustej i świetlistej natury, która jest we wszystkich, wszystkim i wszędzie. Na braku bezpośredniego doświadczenia Mądrości, która jest w swojej istocie Miłością, bowiem nigdy i nigdzie nie tworzy bariery i ograniczenia, nigdy i nigdzie nie kontroluje niczego, ponieważ to jest ABSURD w nieskończoności, a o tym tutaj mówimy.

Myślenie tworzy strukturę, struktura tworzy układ władzy, układ władzy tworzy podział, podział tworzy przemoc. To w tym się rodzimy, to jest prawdziwa natura sztucznej rzeczywistości Mózgogłowa w każdej jej formie i przejawieniu. Skala naszej nieświadomości widoczna jest w braku rozpoznania tego faktu i tym samym w udziale, który stanowi warunek zapętlenia w maszynie inkarnacyjnej – ponieważ tworzy Dług Wykorzystania nieświadomości innych oparty na własnej nieświadomości. Skutki tworzą przyczyny i przyczyny tworzą skutki. Energia. To jest Maszyna, którą może zatrzymać jedynie bycie naprawdę świadomym i naprawdę obecnym. Nie ma to nic wspólnego z „magicznymi praktykami”, „mistycyzmem”, „ezoteryką”, „szamanizmem” i tak dalej – ponieważ to wszystko jest jedynie karmieniem zakodowanego w tym „poczucia wyjątkowości”, który jest dokładnie tą samą potrzebą władzy nad „sobą – innymi”. Prawda jest taka, że w istocie nie ma kim władać, nie ma kogo „oświecać” i „zbawiać”. I to nauczanie jest prawdziwą Drogą. To jest prawdziwa Wolność i jest ona absolutnie bezwarunkowa. Nie można jej stworzyć, wykreować czy wynaleźć. Nie można jej wyprosić, wybłagać i wymodlić. Nie można zostać jej kapłanem i nie można jej służyć z fanatycznym oddaniem. Nie ma się do kogo modlić i nie ma nikogo kogo można prosić o wybaczenie tarzając się na kolanach.

Naturą Prawdy jest Wolność – to jest jej znak firmowy. Wszędzie gdzie jest Prawdziwa Wolność jest Duch. Duch nie ma orientacji tradycji czy religii, nie ma koloru i smaku, nie ma cech charakterystycznych. Nie można go oddzielić jako obiektu adoracji i kultu. Nie ma imienia i specjalnej nazwy. Nie nawołuje przez gorejące krzaki i nawiedzone wizje, nie karze złych i nie nagradza dobrych. Nie szuka wybrańców, którzy mają oświecać innych z gorliwością neofitów. Jest we wszystkich wszędzie przez cały czas.

Na wieki wieków.

Amen.

Zapraszam do subskrypcji newslettera: https://piniak.substack.com/ Gdzie będę się z wami dzielić wszystkim tym co dla mnie ważne od tekstów, podcasty, tłumaczenia i inspiracje.