



Daremnie starali się ludzie, zbici w gromadę stotysięczną na jednem miejscu, aby zeszpecić tę ziemię, na której się cisnęli i gnietli. Napróżno brukowali ten szary proch granitem, aby nic na nim nie rosło. Napróżno wyrywali każdą trawę drobną, dymili węglem kamiennym i naftą, obcinali drzewa, wypłaszali zwierza i ptactwo. Wiosna była wiosną nawet w mieście. Grzało słońce, zieleniła się i rosła trawa, choć ją gracowano i tępiono. Rosła ona nietylko na trawnikach i bulwarach, ale w szczelinach płyt kamiennych. Topole, brzozy, czeremchy rozwijały swe lipkie i wonne liście, nabrzmiewały pąki lipowe, gołębie, kawki i wróble wiły radośnie gniazda, brzęczały muchy około ścian, nagrzanych słońcem. Weseliły się rośliny i ptaki, i owady i dzieci. Ale ludzie dojrzali, dorośli, nie przestali oszukiwać się i dręczyć wzajemnie. Ludzie byli przekonani, że świętem i ważnem, to nie ten ranek wiosenny, nie ta piękność Bożego świata, dana dla szczęścia wszechstworzenia, piękność darząca spokojem, miłością, zgodą, lecz świętem i ważnem to tylko to, co oni wymyślili, aby panować jedni nad drugimi.
Lew Tołstoj „Zmartwychwstanie”
—————————————
W 1887 Lew Tołstoj w rozmowie z sędzią Anatolem Koni usłyszał historię, którą wykorzystał następnie jako inspirację dla przyszłej powieści: młody arystokrata, pełniący w sądzie funkcję ławnika, zobaczył na ławie oskarżonych dziewczynę, którą wcześniej uwiódł i porzucił. Dowiedziawszy się, że trafiła ona do domu publicznego, zaproponował jej małżeństwo, jako odkupienie wcześniejszych win. Dwa lata później pisarz przystąpił do pracy nad utworem, która trwała dziesięć lat. Akcja utworu rozgrywa się w latach 90. XIX w. Młody arystokrata Dymitr Iwanowicz Niechludow prowadzi spokojne, dostatnie życie, które polega głównie na zabawie i walce z nudą. Pewnego dnia, uczestniczy jako przysięgły, w procesie o zabójstwo. Wśród oskarżonych rozpoznaje Katarzynę Masłową (Katiuszę), dziewczynę, którą parę lat wcześniej wykorzystał i porzucił. Znał ją jako ciepłą, pogodną i dobrą osobę. Teraz dowiaduje się, że jest ona prostytutką, na dodatek podejrzaną o współudział w zabójstwie kupca Smielkowa. Uzmysławia sobie równocześnie, że to jego czyn doprowadził ją na dno moralnego upadku. „Zmartwychwstanie” było ogromnym sukcesem wydawniczym, jeszcze w roku pierwszego wydania zostało przetłumaczone na języki angielski, francuski i niemiecki. W 1900 we Francji ukazało się 15 wznowień powieści. W latach 1899-1900 opublikowano również 12 edycji niemieckich, zaś w 1900 powstały trzy przekłady utworu na język polski. Bolesław Prus poświęcił dziełu kronikę tygodniową w „Kurierze Codziennym”. „Zmartwychwstanie” stało się bezpośrednią przyczyną obłożenia Tołstoja ekskomuniką przez Rosyjski Kościół Prawosławny; decyzję tę ogłoszono w 1901.