KAPIT*AŁ

„Ale sięgnijmy głębiej. To, co napędza kapitał do niszczenia planety, to nie jakaś wewnętrzna demoniczna patologia ze strony poszczególnych kapitalistów i menedżerów, ale raczej podstawowa dynamika systemu zysków. To nie tylko kapitał czy kapitaliści spowodowali ten bałagan. To kapitalizm, ze swoją niekończącą się pogonią za nadwyżką wartości i „tanią naturą” – głównie tanimi surowcami, tanimi źródłami energii i tanią siłą roboczą – aby podnieść swoją świętą stopę zysku.

Konkurencja między kapitałami zmusza inwestorów do ciągłego poszukiwania nowych, zyskownych rynków, surowców, źródeł energii, siły roboczej, szlaków transportowych, środowisk politycznych i technologii w każdym zakątku świata. Niech będzie przeklęta ekologia: gaz i ropa muszą być wydobywane; lasy muszą być zrównane z ziemią; rurociągi muszą być budowane; zasoby siły roboczej muszą być podsłuchiwane; nowe formy wbudowanej-obojętności muszą być projektowane; jeziora i rzeki muszą być zatrute; bariery między ludźmi a wirusami odzwierzęcymi muszą być załamane; zrównoważone lokalne rolnictwo musi być wypierane przez masowe rolnictwo chemiczne, aby karmić zwierzęta na rzeź; żyzna gleba musi być zgwałcona, aby zrobić miejsce dla ciężarówek, samochodów i lotnisk emitujących dwutlenek węgla oraz bezdusznych osiedli nieruchomości; Rdzenni mieszkańcy muszą zostać usunięci i pokonani, aby przeprowadzić toksyczne operacje wydobywcze i wiertnicze; politycy muszą zostać kupieni, aby zapobiec ingerencji rządu w niekończące się utowarowienie planety i jej gatunków (w tym ludzi); topniejący lód arktyczny musi być postrzegany jako szansa na nowe szlaki żeglugowe zamiast egzystencjalnego ostrzeżenia, aby zaprzestać i zrezygnować z nieustępliwej kapitalistycznej wojny o „przyszłość nadającą się do życia”.

Paul Street